EuroBasket: Turcja kontra Hiszpania [transmisja]

SOBOTNIE MECZE 1/8 FINAŁU: GRECJA POKONAŁA LITWĘ

Czy istnieje życie bez Omera Asika i Ersana Ilyasovy? Istnieje, ale nie jest to rzeczywistość bajkowa. Turcy wyszli z grupy, ale przed własną publicznością ponieśli aż trzy porażki. Ulegli wicemistrzom świata Serbom, ale także Rosjanom i Łotyszom, którzy z pewnością byli w ich zasięgu.

Czy w tej sytuacji mogą zaskoczyć świetnie dysponowanych Hiszpanów? Na pewno muszą liczyć na słabszy dzień zespołu braci Gasolów oraz wybitne zawody młodych liderów: Osmana (średnio 17,6 pkt) oraz Meliha Mahmutoglu (14,8 pkt). – Mamy za sobą tysiące fanów. To naprawdę nasz szósty gracz. To dodaje pewności – podkreśla pierwszy z tej dwójki.

– Potrafimy wyprowadzić rywali z rytmu. Stworzyć chaos na boisku, z którego potem czerpiemy – zaznaczył 22-latek, związany z Cleveland Cavaliers. Do poziomu Osmana muszą jednak dostosować się inni Turcy. Inaczej zespół odpadnie z rywalizacji jeszcze przed ćwierćfinałem. A przecież ostatni wielki turniej u siebie – mundial 2010 – skończył ze srebrem...

Hiszpanie mają za sobą porywającą fazę grupową. Z wyjątkiem meczu z Chorwacją (79:73), pozostałe były dla nich wręcz czymś w rodzaju letniej rozrywki. 39, 37, 41, 23 – zwycięstwa taką różnicą, na tym poziomie, to rzecz zarezerwowana dotychczas dla amerykańskiego Dream Teamu. W niedzielę postarają się o kolejne wysokie zwycięstwo.

Ciekawie powinno być też w starciu Rosjan z Chorwatami. Sborna, aby awansować będzie musiała ograniczyć osiągnięcia Bojana Bogdanovicia (21,4 pkt na mecz), który trafia z ponad 50-procentową skutecznością za "3".

Plan niedzielnych spotkań 1/8 finału:
11:30 Łotwa – Czarnogóra 100:68
14:15 Serbia – Węgry 86:78
17:45 Hiszpania – Turcja (transmisja w TVP Sport, aplikacji i SPORT.TVP.PL)
20:30 Chorwacja – Rosja (transmisja w TVP Sport, aplikacji i SPORT.TVP.PL)